Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII K 102/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim z 2018-03-06

Sygn. akt VIII K 102/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 marca 2018 roku

Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim VIII Zamiejscowy Wydział Karny w S. w składzie:

Przewodniczący SSR Mariusz Zdrodowski

Protokolant Agnieszka Zajączkowska

przy udziale Prokuratora Mirosława Józefa Żocha

po rozpoznaniu w dniach 27 czerwca, 5 września, 17 października, 25 listopada 2017 oraz 6 marca 2018 roku na rozprawie

sprawy R. L.

urodzonego dnia (...) w S.

syna L. i J. z domu B.

oskarżonego o to, że:

1.  w nieustalonym dniu w okresie od 12 stycznia 2013 roku do 12 lutego 2013 roku działając wspólnie i w porozumieniu z J. F. (1) w nieustalonym miejscu przyjął samochód osobowy marki WV Golf numer VIN (...) o wartości nie niższej niż 14.500 zł wiedząc, że pojazd ten pochodzi z kradzieży dokonanej w dniu 12 stycznia 2013 roku na terenie Belgii na szkodę S. P.,

tj. o czyn z art. 291 § 1 k.k.,

2.  w nieustalonym czasie w okresie od 12 stycznia 2013 roku do 12 lutego 2013 roku w nieustalonym bliżej miejscu, działając wspólnie i w porozumieniu z J. F. (1) dokonał przerobienia numerów identyfikacyjnych nadwozia pojazdu marki V. (...) numer VIN (...) pochodzącego z kradzieży z włamaniem dokonanej w dniu 1 stycznia 2013r. w B. na szkodę S. P. w ten sposób, że dokonał przebicia siedmiu cyfr w oznaczeniu nadwozia tworząc w ten sposób sfałszowany znak identyfikacyjny nadwozia tego pojazdu o numerze (...),

t j. o czyn z art. 306 k.k.

I.  Oskarżonego R. L. uniewinnia od popełnienia zarzucanych mu czynów;

II.  Stwierdza, że koszty postępowania ponosi Skarb Państwa.

Sygn. akt VIII K 102/17

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim z dnia 6 marca 2018 roku

R. L. stanął pod zarzutami tego, że w nieustalonym dniu w okresie od 12 stycznia 2013 roku do 12 lutego 2013 roku działając wspólnie i w porozumieniu z J. F. (1) w nieustalonym miejscu przyjął samochód osobowy marki WV Golf numer VIN (...) o wartości nie niższej niż 14.500 zł wiedząc, że pojazd ten pochodzi z kradzieży dokonanej w dniu 12 stycznia 2013 roku na terenie Belgii na szkodę S. P., tj. o czyn z art. 291 § 1 k.k., oraz tego, że w nieustalonym czasie w okresie od 12 stycznia 2013 roku do 12 lutego 2013 roku w nieustalonym bliżej miejscu, działając wspólnie i w porozumieniu z J. F. (1) dokonał przerobienia numerów identyfikacyjnych nadwozia pojazdu marki V. (...) numer VIN (...) pochodzącego z kradzieży z włamaniem dokonanej w dniu 1 stycznia 2013r. w B. na szkodę S. P. w ten sposób, że dokonał przebicia siedmiu cyfr w oznaczeniu nadwozia tworząc w ten sposób sfałszowany znak identyfikacyjny nadwozia tego pojazdu o numerze (...), tj. o czyn z art. 306 k.k.

Oskarżony R. L. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. W postępowaniu przygotowawczym odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Na rozprawie wyjaśnił, że z K. M. i R. L. wielokrotnie kradli auta, za co był już skazywany. Z samochodem będącym przedmiotem zarzutów nie miał nic wspólnego. Nigdy nie legalizował żadnego samochodu, a jedynie sprzedawał je na części. W styczniu 2013 roku pracował legalnie w S. i nie był w B.. Nigdy nie był w B. u kobiety, u której został zakupiony samochód. Umowa została podrobiona. Jego podpis znajduje się pod zapisem sprzedający, który ktoś zamazał korektorem i dopisał sprzedający. Nie zakwestionował prawdziwości swojego podpisu pod umowę, wskazał jednak że przekazywał J. F. (1) takie umowy in blanco by ten sprzedawał w jego imieniu samochody. K. M. i J. F. (1) mają do niego pretensję, że poszedł na współpracę z policją (k. 1696-1697, 341-342, 344-345, 349-350, 354, 364-366, 373-378, 435-437, 1330, 1757).

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Przypisanie oskarżonemu popełnienia zarzucanych mu czynów i uznanie jego winy wymagało ustalenia w sposób nie budzący wątpliwości jego sprawstwa, a nadto uznanie, że zachowania mu zarzucane wyczerpywały znamiona czynu zabronionego i że stanowią one przestępstwa. Fundamentalne znaczenie w prawie karnym ma bowiem zasada domniemania niewinności wyrażona w art. 5 § 1 k.p.k., a mająca swoją podstawę w Konstytucji. Konsekwencją tej zasady jest fakt, że materialny ciężar dowodu spoczywa na oskarżycielu, który ponosi ryzyko nieudania się dowodu. Oskarżony nie musi udowadniać braku swojej winy. Wyrok uniewinniający powinien zapaść zarówno wtedy, gdy wykazana zostanie jego niewinność jak i w sytuacji nieudowodnienia winy. Sąd nie ma obowiązku poszukiwania z urzędu dowodów wspierających oskarżenie, gdy dowody dostarczone przez oskarżyciela nie wystarczą do skazania, a on sam do ich uzupełnienia nie dąży (tak Sąd Apelacyjny w Katowicach, II AKa 33/07, OSN Prok. i Pr 2007/11/23).

Z zasady domniemania niewinności wynika zasada in dubio pro reo wyrażona wprost w art. 5 § 2 k.p.k. Ma ona zastosowanie wtedy, gdy pomimo przeprowadzenia wszystkich dostępnych dowodów, pozostają w dalszym ciągu niewyjaśnione okoliczności. W takiej sytuacji niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. Wówczas wybiera się wersję, która dla oskarżonego jest najkorzystniejsza, choć nie wyklucza to tego, że mogło być inaczej, ale nie zdołano tego ustalić w sposób stanowczy.

Analizując zgromadzony w sprawie materiał dowodowy tak ten przedstawiony przez urząd prokuratorski jak i ten zgromadzony na wniosek oskarżonego i z urzędu Sąd uznał, że nie dostarczył on dostatecznych podstaw do skazania oskarżonego za zarzucane mu czyny. To skutkować musiało wydaniem wyroku uniewinniającego. Przed przedstawieniem toku rozumowania, który finalnie doprowadził do wydania wyroku uniewinniającego, przedstawić należy znamiona występków, które zostały zarzucone oskarżonemu.

Jeśli chodzi o występek paserstwa stypizowany w art. 291 § 1 k.k. to czynność sprawcza tego występku jest ujęta wielopostaciowo jako nabycie, pomoc do zbycia, przyjęcie oraz pomoc do ukrycia. Przedmiotem czynu zabronionego jest rzecz pochodząca z przestępstwa. Nabycie oznacza wejście w posiadanie z zamiarem posiadania właścicielskiego. Pomoc do zbycia oznacza jakiekolwiek zachowanie ułatwiające zbycie rzeczy. Pomoc do ukrycia oznacza jakąkolwiek czynność, której rezultatem ma być utrudnienie albo uniemożliwienie wykrycia rzeczy. Wreszcie zarzucone oskarżonemu przyjęcie rzeczy oznacza objęcie nad rzeczą władztwa w innym charakterze niż jak właściciel. Przestępstwo to ma charakter umyślny.

Co do przestępstwa z art. 306 k.k. polega ono między innymi przerobieniu oznaczenia identyfikacyjnego, do którego zalicza się numer nadwozia Przestępstwo to może być popełnione jedynie umyślnie.

W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że będący przedmiotem postępowania samochód marki V. (...) pochodzi z przestępstwa kradzieży dokonanej w dniu 12 stycznia 2013 roku na terenie Belgii na szkodę S. P.. Okoliczność ta wynika z dokumentacji uzyskanej z Belgii w ramach pomocy prawnej. Pewne jest także to, że w samochodzie dokonano przerobienia numeru identyfikacyjnego nadwozia, co wynika z opinii biegłego. Oczywisty jest także mechanizm „legalizacji” tego samochodu. Sprawcy w tym celu nabyli inny pojazd tej samej marki i typu, tyle że uszkodzony, a następnie wykorzystali numery identyfikacyjne tego pojazdu. Ustalony został w toku postępowania właściciel pojazdu „dawcy” – W. B.. Brak jest jednak wiarygodnych dowodów na to, że pojazd należący do pokrzywdzonej przyjął ewentualnie nabył oskarżony, a następnie przerobił jego numery identyfikacyjne czy to sam czy też wspólnie i w porozumieniu z J. F. (1).

Trzeba wskazać, że oskarżony konsekwentnie nie przyznawał się do tych czynów, mimo że przyznał, iż wcześniej razem z J. F. (1) i K. M. kradł samochody. Z kolei do zeznań i wyjaśnień J. F. (1) i K. M. co do tego, że przedmiotowy samochód został nabyty przez R. L. należy podchodzić z dużą ostrożnością. Obaj z oskarżonym uczestniczyli w procederze kradzieży samochodów. J. F. (1) został oskarżony o współudział w czynach zarzucanych oskarżonemu. K. M. wyraził swoje przypuszczenie, że to oskarżony miał wpływ na jego zatrzymanie.

Nie sposób nie zauważyć, że relacja K. M. w tym zakresie była zmienna. Początkowo wskazywał, że samochód V. (...) na (...) numerach należał do J. F. (2). Dopiero potem zaczął twierdzić, że samochód ten był własnością oskarżonego, choć jak przyznał korzystał z niego J. F. (1). Nie wskazał jednak na czym opiera te przypuszczenie w sytuacji korzystania z samochodu przez J. F. (1). Ostatecznie zresztą podał, że nie wie do kogo samochód należy. Sprzeczności tych nie da się obecnie wyjaśnić, gdyż świadek zmarł.

Z kolei J. F. (2) przyznając się do współdziałania z oskarżonym w popełnieniu zarzucanych mu czynów w swoich wyjaśnieniach nie podał żadnych okoliczności tych czynów. Słuchany z kolei w charakterze świadka zaprzeczył, że miał z samochodem cokolwiek wspólnego wskazując, że był to samochód R. L..

Żaden ze świadków nie wskazał na okoliczności przerobienia przez oskarżonego numerów identyfikacyjnych samochodu V. (...).

Z tych tylko względów zeznań tych nie sposób uznać za wiarygodny dowód popełnienia przez oskarżonego zarzucanych mu czynów. Wątpliwości w tym zakresie pogłębiają inne jeszcze okoliczności sprawy.

Wskazać należy, że kluczyk do samochodu ujawniono w domu K. M.. Wprawdzie wskazał on, że po zatrzymaniu J. F. (1), samochód, który stał na jego podwórku oskarżony zabrał, a następnie przywiózł mu kluczyki do tego samochodu, które zostały odnalezione w jego domu. Zdaniem Sądu takie zachowanie jest nieracjonalne w kontekście tego, że samochód miał należeć do R. L.. K. M. nie wyjaśnił dlaczego oskarżony miał zabrać od niego samochód, a następnie przywieźć mu kluczyki od niego.

Zaznaczyć należy, że w samochodzie nie ujawniono żadnych rzeczy należących do oskarżonego. Znalazły się tam za to rzeczy (szereg dokumentów) należących do J. F. (2).

Wskazać też należy, że policjanci, którzy brali udział w oględzinach samochodu i przeszukaniu na posesji K. M. nie potrafili konkretnie wskazać w jaki sposób uzyskali informacje na temat tego, gdzie znajdują się samochód i kluczyki. D. D. wskazał jednak, że być może to J. F. (1) powiedział, że zostawił samochód na parkingu przy bloku swojej dziewczyny.

Dodać należy także, że J. J. (2), która sympatyzowała kiedyś z oskarżonym nigdy nie widziała u niego samochodu V. (...) na (...) numerach. Podała za to, że jeździł on innymi samochodami.

Na sprawstwo oskarżonego pośrednio mógłby wskazywać fakt zakupu przez niego samochodu, który posłużył do „legalizacji” skradzionego auta. Zaznaczyć należy jednak, że fakt ten w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy nie mógł być ustalony bezspornie.

Z przedstawionych przez W. B., M. B. i H. B. okoliczności zakupu pojazdu wynikają wątpliwości co do tego, kto rzeczywiście samochód nabył. Świadkowie wskazali, że przy zakupie byli dwaj mężczyźni, negocjował zakup jeden z nich, który podpisał umowę. Była to pierwsza umowa, która nie została ujawniona. H. B., która spisywała dane do umowy wskazała, że pan przedstawił się jako F.. Zarówno ona jak i jej mąż rozpoznali J. F. (1) na zdjęciu podczas okazania w postępowaniu przygotowawczym. M. B. wskazał wprawdzie podczas okazania wizerunku, że kojarzy też oskarżonego. Nie był tego rozpoznania aż tak pewien. Nie był także pewien czy mężczyźni towarzyszący F. podczas kolejnych spotkań byli ci sami i z którego spotkania kojarzy oskarżonego. Co więcej o ile na rozprawie bez wahania w zasadzie wskazał na J. F. (1) to nie rozpoznał już oskarżonego. Z kolei W. B. choć jako kontrahenta wskazał R. L., to nigdy nie rozpoznał go podczas okazania wizerunku. W tej sytuacji nie da się wykluczyć, że informację taką powziął z drugiej sporządzonej umowy, tej dostępnej w aktach sprawy, na której oskarżony widnieje jako nabywca.

O ile nie było wątpliwości, że to oskarżony podpisał umowę, to już okoliczności złożenia przez niego podpisu budzi zasadnicze wątpliwości. Wskazać należy, że były sporządzone dwie umowy. Pierwszą spisywała H. B. i podpisał ją M. B.. Świadek wykluczył by była to umowa złożona do akt z uwagi właśnie na brak jego podpisu. Gdyby obie umowy opiewały na tego samego kupującego to niezrozumiałe byłoby podpisanie drugiej umowy.

Druga umowa została podpisana przez oskarżonego, ale w miejscu pierwotnie wskazanym jako sprzedający. Następnie ktoś dopisał słowo sprzedający. Autorstwa tego słowa nie da się ustalić dlatego, że zostało napisane pismem „technicznym”. O ile taki sposób podpisu nie ma wpływu na ważność umowy, to jak się wydaje osobą, która przygotowała umowę nie zdawała sobie z tego sprawę sporządzają zapisek „kupujący”. Gdyby osoba ta była przy sporządzeniu umowy to nie byłoby problemu z ponowieniem podpisu we właściwym miejscu. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć więc, że oskarżony nie był przy podpisywaniu umowy. Stopień tego prawdopodobieństwa jest tym większy, że pozostałe ręczne zapisy umowy biegły jednoznacznie zidentyfikował jako pochodzące od J. F. (1).

W. B. wskazał wprawdzie początkowo, że mężczyzna, który przyjechał do niego z umowę na miejscu się podpisywał, ale dopytywany o to nie był już tego taki pewny. Niezrozumiałe byłoby dlaczego oskarżony umowę podpisywał u świadka osobiście, mimo że inną jej część sporządził w innym miejscu J. F. (1).

Ujawnione wyżej wątpliwości, nie pozwalają jednoznacznie stwierdzić, że to R. L. dopuścił się zarzucanych mu czynów. Z większym prawdopodobieństwem pozwalają stwierdzić, że to J. F. (1) przyjął, a raczej nabył ten samochód w celu jego dalszej odsprzedaży. Przyjęcie wiąże się bowiem z władztwem na rzeczą o charakterze zależnym. Brak jest też jakiegokolwiek dowodu, nawet pośredniego na to, że oskarżony przerobił numery identyfikacyjne samochodu. Wątpliwości wynikających z materiału dowodowego obecnie nie da się już w żaden sposób wyjaśnić i zweryfikować. Wzgląd na zasadę domniemania niewinności uzasadniał wydanie wyroku uniewinniającego.

Konsekwencją uniewinnienia oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu jest stwierdzenie, że koszty procesu ponosi Skarb Państwa, co przewiduje art. 632 pkt 2 k.p.k.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marta Kobus
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim
Osoba, która wytworzyła informację:  Mariusz Zdrodowski
Data wytworzenia informacji: