VII W 525/19 - uzasadnienie Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim z 2020-11-30
Sygn. akt VII W 525/19
UZASADNIENIE
Na podstawie całokształtu materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
L. K. została obwiniona o to, że w okresie pomiędzy dniem 1.03.2017 r. a dniem 8 października 2019 r. w miejscowości K. przy ul. (...) oraz innych miejscach na terenie miejscowości K., w celu dokuczenia, ze złośliwości i swawoli, niepokoiła B. J. w ten sposób, że wielokrotnie przychodziła pod jej dom i stała, obserwując bez powodu mieszkańców, straszyła słownie, prowokowała awantury oraz nachodziła w miejscu pracy, oczerniając przez innymi pracownikami. Tak opisany czyn został przez oskarżyciela zakwalifikowany jako wykroczenie z art. 107 kw.
W sprawie ustalono, że pomiędzy L. K. i rodziną B. J. od dłuższego czasu istnieją nieporozumienia na tle sąsiedzkim. Obie rodziny zamieszkują w pobliżu siebie w miejscowości K.. Powodem sporów były m. in. kury hodowane na działce sąsiadującej z posesją L. K., które były dokarmiane przez rodzinę J. resztkami jedzenia. L. K. uskarżała się na dochodzący stamtąd nieprzyjemny zapach, zgłaszała pretensje oraz domagała się interwencji w Urzędzie Miejskim w K.. Kolejnym zarzewiem okazała się budowa domu, którą rozpoczęła B. J. wraz z mężem. Działka, na której posadowiono budynek sąsiadowała z nieruchomością należącą formalnie do syna L. K. - A. K., jednak faktycznie zagospodarowaną i uprawianą przez obwinioną. L. K. uważała, że budowa utrudni jej korzystanie z pola, miała obawy dotyczące możliwości naruszenia biegnącego przez działkę systemu drenażowego czy osunięcia gruntu. W związku z tym w różnych instytucjach zgłaszała liczne zastrzeżenia oraz skargi dotyczące zgodności budowy z prawem. Swoje niezadowolenie z tego powodu wyrażała także bezpośrednio wobec B. J. i jej rodziny czy pracujących na budowie pracowników. Działka ta została ostatecznie odkupiona od A. K., co przynajmniej w tym zakresie doprowadziło do naturalnego wygaśnięcia konfliktu.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wyjaśnień obwinionej L. K. (k. 47v-48), zeznań świadków: B. J. (k. 48-49), M. K. (k. 49), A. S. (k. 66v-67), A. M. (k. 97v), B. W. (k. 97v-98), J. J. (2) (k. 98-99v) i P. J. (k. 98v) oraz pozostałych dowodów zgromadzonych w sprawie.
Obwiniona nie przyznała się do popełnienia zarzuconego mu czynu. Potwierdziła okoliczności dotyczące relacji z rodziną J., aczkolwiek źródła konfliktów i nieporozumień dopatrywała się w sąsiadach. Podejmowane przez siebie działania przedstawiła jako reakcję na dokuczliwe i zagrażające zachowanie z ich strony, przytaczając tu choćby dolegliwość związaną z nieprzyjemnym zapachem dokarmianych po sąsiedzku kur. Skarżyła się też na niekorzystny wpływ budowy domu B. J. na uprawianą przez nią działkę, należącą formalnie do syna A. K.. W trakcie budowy miał zostać zasypany rów melioracyjny, wskutek czego doszło do jej zalania.
Sąd zważył, co następuje:
Przedmiotem ochrony wykroczenia z art. 107 kw jest spokój psychiczny człowieka, przeciwdziałanie frustracji, irytacji oraz innym formom dyskomfortu psychicznego. Strona przedmiotowa czynu opisanego w tym przepisie zakłada złośliwe wprowadzenie w błąd lub inne złośliwe niepokojenie w celu dokuczenia osobie. Znamię złośliwości oznacza szczególne nastawienie podmiotowe sprawcy przejawiające się w chęci dokuczenia, zrobienia przykrości, wyprowadzenia z równowagi. Złośliwe niepokojenie może polegać na wzbudzaniu niepokoju, obawy, lęku. Niepokojenie może polegać również na zakłócaniu spokoju lub innych zachowaniach wyprowadzających pokrzywdzonego z równowagi psychicznej. Wykroczenie można popełnić tylko umyślnie w zamiarze bezpośrednim o szczególnym zabarwieniu ( dolus directus coloratus). Sformułowanie "w celu dokuczenia innej osobie" wyraźnie wskazuje na kierunkowość zachowania się sprawcy i w szczególny sposób zabarwia stronę podmiotową wykroczenia z art. 107 kw oraz przesądza, że jest to wykroczenie kierunkowe. Z kolei znamię w postaci złośliwości wskazuje na zamiar o szczególnym zabarwieniu chęcią sprawienia przykrości czy też zrobienia na złość innej osobie.
Dla realizacji tak ujętego znamienia strony podmiotowej („ w celu dokuczenia”) konieczne jest, aby sprawcy towarzyszyły określone przeżycia psychiczne o charakterze intelektualnym i wolicjonalnym. Dane zachowanie się sprawcy będzie bowiem podjęte w celu dokuczenia innej osobie, gdy sprawca wyobraża sobie sytuację, w której osoba ta odczuwa przykrość, zdenerwowanie, rozdrażnienie, a więc ma miejsce zakłócenie jej spokoju psychicznego (równowagi psychicznej), oraz przeżywa dążenie do osiągnięcia takiej sytuacji i po to niepokoi, aby ową sytuację urzeczywistnić ( P. Daniluk (red.), Kodeks wykroczeń. Komentarz. Wyd. 2, Warszawa 2019)
Znamię „ złośliwości” charakteryzuje natomiast intencje towarzyszące zachowaniu się sprawcy. O jego realizacji można mówić wówczas, gdy sprawca niepokoi inną osobę, w tym wprowadza ją w błąd, z chęci sprawienia przykrości czy też zrobienia na złość. Dopuszczając się pewnego uproszczenia, można stwierdzić, że złośliwe niepokojenie stanowi wyraz określonego stosunku sprawcy do pokrzywdzonego, który to stosunek można określić mianem nieżyczliwości lub niechęci. Należy jednak zaznaczyć, że dla wypełnienia znamion art. 107 kw nie jest konieczne, aby złośliwość występowała długotrwale, w sposób ciągły lub powtarzający się. Wystarczające jest już incydentalne zachowanie się sprawcy, polegające na złośliwym niepokojeniu, w tym przez wprowadzanie w błąd, innej osoby ( P. Daniluk - tamże).
Wymaga przy tym podkreślenia, że mimo iż dwa znamiona strony podmiotowej, które w art. 107 kw wyrażono słowami "w celu dokuczenia innej osobie" i "złośliwie", wykazują daleko idące zbieżności, są one jednak z woli ustawodawcy znamionami odrębnymi i nie można ich utożsamiać. Tym samym niedopuszczalne jest przyjmowanie, że podjęcie się przez sprawcę niepokojenia innej osoby w celu jej dokuczenia jest równoznaczne ze złośliwym niepokojeniem tej osoby i odwrotnie. Podstawową konsekwencją odrębności dwóch znamion strony podmiotowej art. 107 kw jest konieczność osobnego wykazania (udowodnienia) tych znamion, aby można było przypisać sprawcy popełnienie omawianego wykroczenia (zob. wyr. SN z 4.9.2013 r., III KK 275/13 - P. Daniluk - tamże)
Ustalenia w tym zakresie wymagają zatem wszechstronnej i szczegółowej analizy okoliczności sprawy, które – zgodnie z art. 7 kpk w zw. z art. 8 kpw – winny być oceniane swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. W przypadku tak ukształtowanych znamion strony podmiotowej, poprzestanie wyłącznie na oświadczeniu osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia z reguły okaże się zawodne i może prowadzić do wniosków nie do pogodzenia z elementarnym poczuciem sprawiedliwości. Z całą zaś pewnością będzie to działanie niewystarczające dla właściwego i rzetelnego osądzenia sprawy.
Poczynione w sprawie ustalenia faktyczne nie pozwalały na przypisanie obwinionej L. K. omawianych tu znamion strony podmiotowej. Podejmowane działania polegające na składaniu licznych skarg i werbalnych zastrzeżeń do budowy domu B. J. miały prawo być przez nią subiektywnie postrzegane jako uciążliwe i obstrukcyjne dla rozpoczętego procesu inwestycyjnego. Tym niemniej, inicjowane przez obwinioną postępowania kontrolne stanowiły wyraz skorzystania z uprawnień przysługujących jej w granicach prawa. Już zatem z tego tylko powodu nie mogły być postrzegane jako działanie bezprawne, a tylko takie mogą stanowić przedmiot czynności wykonawczej czynu zabronionego - czy to wykroczenia, czy przestępstwa.
Po drugie, postępowanie dowodowe nie dostarczyło żadnych argumentów, aby twierdzić, że aktywność obwinionej była motywowana chęcią dokuczenia B. J. oraz że była podejmowana złośliwie. Jak wynikało z przedstawionych przez L. K. wyjaśnień, problem zapachu dobiegającego od hodowanych po sąsiedzku kur był rzeczywisty i to chęć jego rozwiązania leżała u podstaw podejmowanych w Urzędzie Miejskim w K. interwencji. Podobnie, jak najbardziej realny charakter miały zgłaszane przez nią zastrzeżenia dotyczące możliwego zakłócenia systemu melioracyjnego. Obwiniona wskazała w tym zakresie, że doszło do zalania uprawianego przez nią pola, co w swoim przekonaniu wiązała z prowadzoną po sąsiedzku budową domu B. J..
Potwierdziła to też sama pokrzywdzona mówiąc, że powodem awantur były zastrzeżenia do usytuowania domu, czy usytuowania studni głębinowej. Z budową domu były też związane jej interwencje w Urzędzie Miejskim w K., w Starostwie Powiatowym w H. i u dzielnicowego.
Z wyjaśnieniami obwinionej korelowały zeznania przesłuchanego w sprawie Burmistrza Miasta K. - A. S.. Zeznał on mianowicie, że jesienią 2019 r. L. K. „przyszła do mnie, żeby wyrazić swoje niezadowolenie na państwa J., których użytkując swoją nieruchomość powodują niedogodności związane z uprawą nieruchomości sąsiedniej, należącej do L. K.. (…) Dokładnie nie pamiętam o co chodziło, ale chyba zgłaszała uwagi dotyczące nasadzeń dokonywanych przez B. J., które miały znajdować się zbyt blisko granicy działek, a także wylewania nieczystości na jej działkę. Oceniając te zgłoszenie uznałem, że nie wymaga ono działań ze strony urzędu.” Świadek nie był w stanie jednoznacznie określić, czy składając skargi L. K. działała złośliwie i w celu dokuczenia B. J.. Jak stwierdził, powołując się na 30-letnią znajomość obwinionej, „ona co pewien czas potrzebuje zgłosić, a nawet wykrzyczeć swoje niezadowolenie, choć niekoniecznie ma ono swoje uzasadnienie w rzeczywistości. Ona ma po prostu taki temperament.”
Podobnie zeznała urzędniczka zatrudniona w UM w K. odpowiedzialna za ochronę środowiska - B. W.. Potwierdziła, że L. K. zgłaszała problemy dotyczące usytuowania drzew na działce sąsiada, przewieszających się gałęzi na jej posesję, a także worków na śmieci. Skarżyła się także, że sąsiedzi przy granicy posesji składują kurze odchody.
Przedstawione okoliczności zostały potwierdzone także przez dzieci obwinionej - A. M. i M. K..
Przechodząc dalej, za pozbawione cech bezprawności uznać należało zachowanie obwinionej polegające na tym, że przebywała w pobliżu domu B. J. i - jak to określono we wniosku o ukaranie - „stała obserwując bez powodu mieszkańców”. Z ustaleń wynikało, że L. K. faktycznie często przychodziła w pobliże domu pokrzywdzonej, jednakże przebywała na sąsiedniej nieruchomości, należącej do jej syna A. K., którą uprawiała. Dysponowała w tym zakresie zgodą właściciela. W konsekwencji, korzystające z cechy legalności zachowanie obwinionej nie mogło być oceniane pod kątem złośliwości czy chęci dokuczenia B. J..
Podobne spostrzeżenia przedstawił zresztą mąż pokrzywdzonej - P. J.. Pytany o tę kwestię potwierdził, że L. K. często przychodziła na sąsiednią działkę i zajmowała się jej uprawą. Robiła to dopóki A. K. jej nie sprzedał. W ocenie świadka - którego żadną miarą nie sposób uznać za nieprzychylnego pokrzywdzonej - jej działanie nie było złośliwe i miała do tego prawo.
W konsekwencji, sąd kierując się wskazaniami art. 5 § 1 pkt 2 kpw w zw. z art. 62 § 3 kpw, uniewinnił obwinioną od popełnienia zarzucanego jej wykroczenia.
O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 119 § 2 pkt. 1 kpw, obciążając nimi Skarb Państwa.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Grzegorz Front
Data wytworzenia informacji: